Burmistrz Zakopanego Leszek Dorula zapewnia, że wykonawca robi wszystko, aby jak najszybciej zakończyć wszystkie niezbędne prace. "My byśmy oczekiwali jak najszybciej. My się trzymaliśmy terminu od wykonawcy. Ze zrozumieniem do tego podchodzimy, ale będziemy oczekiwać, żeby ten termin nie był przedłużany w nieskończoność. Mam nadzieję, że na koniec stycznia, lutego prace już będą wykonane" - mówi.

Jednocześnie władze Zakopanego czynią starania, aby na Święta Bożego Narodzenia autobusy dojeżdżały jak najbliżej Kuźnic i dolnej stacji kolejki, nawet w rejon placu. "Takie jest uzgodnienie z wykonawcą. Jak nic się nie zmieni, chcemy, żeby od świąt funkcjonował transport do tego miejsca, zanim wszystkie prace zostaną ukończone" - dodaje Dorula.

Co jednak ważne, przynajmniej na razie nie ma informacji, aby zagrożony był termin ukończenia remontu stacji PKP w Zakopanem. Kiedy 22 grudnia wznowiony zostanie ruch na linii kolejowej Kraków - Zakopane po kilkuletniej modernizacji torowiska, pociągi mają dojeżdżać do stacji końcowej w stolicy Tatr. Wcześniej pasażerowie wysiadali na tymczasowym dworcu PKP na Spyrkówce, zlokalizowanej na peryferiach miasta.