- Na wyprodukowanej energii gmina będzie zarabiać – mówi Bernard Stawiarski, wójt Chełmca. "Połowa pieniędzy może się zwrócić w ciągu 3-4 lat. Potem na czysto mamy gotówkę. Te pieniądze, które wpłyną do kopalni z tej elektrowni, przejdą do gminy. Z tego coś będzie budowane" - dodaje Stawiarski.
Władze Chełmca już myślą o poszerzeniu farmy. W Krasnem Potockiem do zagospodarowania jest w sumie ok. 40 hektarów gminnych gruntów. Niewykluczone, że część obszaru przeznaczona zostanie pod kolejne segmenty paneli słonecznych. Gmina na ten cel już zamierza starać się o dofinansowanie z zewnątrz.
(Marta Jodłowska/ko)