Pracownicy elektrowni liczą na poparcie gminy i chcą uświadomić mieszkańców, jak ważnym są zakładem pracy dla rozwoju regionu. Pracownicy Elektrowni Siersza od 2021 roku walczą o przedłużenie pracy tego zakładu.

Zostało nam 21 miesięcy, czas biegnie szybko. Czekaliśmy cierpliwie przez ostatnie półtora roku. Jesteśmy pożyteczni dla gminy, ponieważ tu są płacone wszystkie podatki, a więc czysty zysk dla włodarzy miasta, dla gminy. Możemy się dzięki temu rozwijać

- mówi Marek Staroń, przewodniczący Związku Zawodowego KONTRA w Elektrowni Siersza. Wraz z członkami dwóch innych związków zawodowych pracownicy elektrowni zgromadzą się we wtorek po południu przed budynkiem Urzędu Miasta w Trzebini. Na ten czas zaplanowane jest posiedzenie komisji, której jednym z punktów obrad będzie dyskusja o obecnej i przyszłej sytuacji Elektrowni Siersza.

Jednym z najważniejszych elementów, który spowoduje, że ten zakład dalej będzie mógł funkcjonować, to na pewno jest uchylenie podjętej uchwały decyzją Zarządu Tauron Wytwarzanie

- odpowiada Jarosław Okoczuk, burmistrz Trzebini.

Pracownicy wysuwają szereg argumentów, według których dalsza praca Elektrowni Siersza jest zasadna.

Posiadamy dwa bloki wybudowane w 2001 roku od podstaw, jesteśmy w przyjaźni ze środowiskiem i z mieszkańcami. Jesteśmy pożyteczni w tym rejonie.

Wskazują też na zagrożenia, jakie mogą wynikać z wygaszenia pracy elektrowni:

Wodę zapadlisk trzeba pompować, osuszać teren żeby nie doprowadzić do kolejnych katastrof. Nie można zamknąć tej elektrowni, ponieważ pobieramy właśnie tę wodę.

Tauron  Wytwarzanie, zarządca zakładu tłumaczy, że decyzja o likwidacji nie jest ostateczna.

W treści uchwały zostało zastrzeżone, że ze względu na stan techniczny Możliwy będzie dalszy eksploatacja pod warunkiem wprowadzenia mechanizmów rynkowych, zapewniających ekonomiczną pracę jednostki wytwórczej. Uchwała nie wyklucza dalszej eksploatacji jednostek wytwórczych elektrowni Siersza po 2025 roku w przypadku zmiany okoliczności powodujących, że taka eksploatacja będzie rentowna

- informuje Patrycja Hamera, rzeczniczka prasowa Tauron Wytwarzanie. Dodaje, że są nowe regulacje wprowadzone przez Unię Europejską w sprawie reformy rynku energii elektrycznej:, które dają szanse na wydłużenie wsparcia dla elektrowni takich jak Siersza, do końca 2028 roku.

Pracownicy nie do końca wierzą w te zapewnienia. Podkreślają, że nadal będą musieli walczyć o swój byt.

W Elektrowni Siersza pracują 2 bloki energetyczne po 153 MW każdy. Zakład zatrudnia ponad 200 pracowników etatowych i drugie tyle zleceniobiorców, którzy świadczą mu usługi.