- To dla nas niekorzystna decyzja. Miasto będzie musiało utrzymywać szkołę, w której będzie się uczyć około 30 uczniów przez kolejny rok. Odbędzie się to kosztem miasta i mieszkańców – tłumaczy Krzysztof Kania, zastępca prezydenta Oświęcimia.

Po zamknięciu podstawówki, miasto w budynku szkoły chciało otworzyć żłobek. 

 

 

RK/ko