Do wypadku doszło w środę wieczorem. 46-letni kierowca motocykla poinformował napotkanego policjanta, że chwilę wcześniej w bok jego pojazdu uderzył kilkuletni chłopczyk. "Wybiegł on zza zaparkowanych przy ulicy pojazdów. Po upadku na jezdnię wstał i uciekł. Jak wynikało z relacji pasażerki motocyklisty chłopiec pobiegł do jednego z pobliskich bloków" – powiedziała Jurecka.

Funkcjonariusz podszedł w kierunku bloku. Zauważył ślady krwi. "W tym samym czasie pod klatkę bloku podbiegł mieszkaniec Oświęcimia, który szukał 6–letniego synka. Chłopiec chwilę wcześniej uciekł z placu zabaw. W mieszkaniu dzielnicowy wraz z ojcem zastali rannego chłopca, któremu matka opatrywała już twarz” – zrelacjonowała Małgorzata Jurecka.

Policjant wezwał pogotowie. Ratownicy po wstępnych badaniach stwierdzili u chłopca uraz twarzy. 6-latek pozostał na obserwacji w szpitalu.