Przeprawa została uszkodzona pod koniec maja podczas gwałtownej nawałnicy. Przez kilka tygodni most był całkowicie zamknięty dla ruchu. Kierowcy musieli korzystać z objazdów. Otwarto go dopiero na początku lipca, ale nie mogły z niego korzystać ciężkie samochody. Drogowcy przez miesiąc obserwowali jak zachowuje się konstrukcja. Teraz zdecydowali się otworzyć przeprawę również dla cięższych aut.

Naprawa mostu kosztowała 800 tysięcy złotych.

 

Marek Mędela/bp