Handlarze narkotyków od dłuższego czasu byli obserwowani przez policję. Gdy mundurowi wkroczyli do ich mieszkania, natrafili na zamknięty sejf. Lokatorzy przekonywali, że skrytka do nich nie należy. W kieszeni jednego z dilerów funkcjonariusze znaleźli jednak pasujące klucze...

- W sejfie nie było kosztowności, ale spora ilość marihuany, haszyszu, ponad 130 tabletek ecstasy, wagi dilerskie i telefony - mówił w rozmowie z Radiem Kraków Mariusz Ciarka z małopolskiej policji.

Jak dodaje Mariusz Ciarka, na dilerów nałożony został dozór policji. W najbliższym czasie staną przed sądem. Grozi im do 10 lat więzienia.

 

(Karol Surówka/ew)