- Jakby się cofnąć do średniowiecza, Góra Plebańska to początek osadnictwa. To bardzo ważne miejsce. Jest tam dużo dawnych terenów rolniczych, które w erze mechanizacji straciły ekonomiczną rację bytu. Góra Plebańska od dawien dawna to zielone miejsce z łąkami. Ma jednak ogromny potencjał. Woda spływa z Mikołaja. Jest tu potencjał do upraw ekologicznych - mówi Łukasz Dragosz, jeden z pomysłodawców projektu.
Co zatem wymyślili pomysłodawcy? "Szumnie nazywamy to Eko Parkiem. To wyzwanie różnych właścicieli do wejścia we współpracę. Tworzymy spółdzielnię rolniczą PGR, która ma produkować ekologiczną żywność. Mamy ogródki tarasowe, które wykorzystują grawitacyjne nawodnienie. To zapomniana technologia. Rosną arbuzy, melony, dynie, różne gatunki pomidorów, ogórki" - dodaje Dragosz.
- Na samej górze jest zbiornik retencyjny. Na dole jest zbiornik, który będzie służył jako staw zabaw dla dzieci. On nie jest głęboki, żeby było bezpiecznie. Na samym dole będzie strefa ekointegracji. Będzie można usiąść. Dzieci będą mogły korzystać z małych upraw, poić zwierzęta. Będą też warsztaty ekologiczne. W większości będzie to ogólnodostępne. 31 maja zapraszamy na otwarcie. Będą spacery edukacyjne do lasu. Osoby zainteresowane bartnictwem będą mogły wziąć udział w otwarciu małej pasieki. Będą trzy ule edukacyjne, łąka kwietna. Zasadą ogrodów społecznych jest otwartość. To miejsce powstaje w tym celu. To ma łączyć, nie dzielić - mówi pomysłodawca.
Poszczególne atrakcje Eko Parku będą powstawały stopniowo, bo wszystko jest przygotowywane przez twórców tego projektu społecznie.