"Każdy pieniądz dla tych ludzi, którzy mają zawieszoną swoja działalność przez rok prawie, to bardzo ważny pieniądz. Oni są w stanie ochronić istnienie swoich firm i miejmy nadzieję, że niedługo to wszystko ruszy. Trzeba ich ochraniać, żeby mogli działać dalej i żeby mogli być podatnikami".

Jak dodała Małgorzata Jantos, radna Koalicji Obywatelskiej, z opłacenia koncesji nie zostały zwolnione sklepy. Przeciwny uchwale był prezydent Krakowa. Jacek Majchrowski podkreślał, że miasta nie stać na takie wydatki.

Szacuje się, że opłaty koncesyjne w tym toku gwarantowałyby ok. 24 mln złotych przychodów do budżetu miasta. Z tych pieniędzy finansowane jest m. in. Centrum Profilaktyki Uzależnień czy też dotowane kluby sportowe. Rada Miasta podjęła też uchwałę kierunkową do prezydenta, aby uzupełnił tę lukę z innych możliwych puli w budżecie.

 

Tomasz Bździkot/bp