"Protestuj, tańcz, powstań!" - to hasło międzynarodowej akcji "Nazywam się Miliard". Mieszkańcy Krakowa wezmą dziś udział we wspólnym tańcu, w ramach społecznościowej akcji zainicjowanej przez Eve Ensler. Amerykańska pisarka postanowiła głośno zaprotestować po serii gwałtów kobiet, jakie miały miejsce w Stanach Zjednoczonych w 2011 roku. Wymyśliła, że wszyscy mogą wyrazić swój sprzeciw wobec przemocy, tańcząc w wybranych miejscach na całym świecie.

- Milczenie sprzyja wykorzystywaniu kobiet, a taniec na miejskich placach zwraca uwagę na ich problemy - mówi Sylwia Biernacka z fundacji Machina Fotografika.



Wspólny taniec będzie nie tylko protestem wobec przemocy, ale również wyrazem wsparcia dla wszystkich kobiet, które zostały skrzywdzone. Do akcji włączyło się już ponad 30 miast i miejscowości w Polsce.

Jak tłumaczą organizatorzy akcji, wspólnym tańcem chcą okazać solidarność i wsparcie dla wszystkich kobiet, które doświadczają przemocy. Szacuje się, że tylko w Polsce przemocy fizycznej i seksualnej doświadcza od 700 tysięcy do miliona kobiet. Większość z nich nie zgłasza tego faktu na komisariatach, ani w żadnych instytucjach, ponieważ boją się ponownej traumy.

Taniec przeciw przemocy rozpocznie się o godzinie 19.00 na Placu Szczepańskim w Krakowie. Podobne akcje organizowane są w 200 krajach i ponad trzydziestu polskich miastach.