"W mieście rozpoczęła się dyskusja, jak upamiętnić wielkiego prezydenta Krakowa. Swego czasu radni z Prądnika Czerwonego wystąpili z inicjatywą, ale my też mamy kilka pomysłów. Postawienie pomnika na Bulwarach Wiślanych jest logiczne. Plan wielkiego Krakowa Juliusza Lea to przecież scalenie Krakowa z Podgórzem" - mówi Radiu Kraków Łukasz Mańczyk - radny dzielnicowy z Krowodrzy. 

Jak dodaje Mańczyk - ulica Urzędnicza, która ma zostać wyremontowana na 100-lecie śmierci Lea, pierwotnie miała zostać nazwana jego imieniem, jeszcze za jego życia. Ten jednak nie zgodził się na to - co wg Mańczyka - najlepiej pokazuje skromność z jakiej słynął Juliusz Leo. 

Ulica Urzędnicza, biegnąca równolegle do Alej, kończy się na wertykalnym parkiem na Młynówce Królewskiej. "To miejsce spacerowe, rekreacyjne, z siłownią na wolnym powietrzu i górką saneczkową, która powstanie w ramach budżetu obywatelskiego. Chcielibyśmy dopełnić to miejsce kwitnącą łąką, ogrodem całorocznym imienia Juliusza Lea i wykończeniem tzw. czwartego ramienia ul. Urzędniczej" - zapowiada radny Mańczyk. 

21 lutego 2017 roku przypada 99. rocznica śmierci tego wielkiego krakowianina, który zasłynął m.in. połączeniem Krakowa i Podgórza, i rozbudową sieci wodociągowej i tramwajowej. 

 

 

(Grzegorz Krzywak/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: