Młody mężczyzna wysłał sms-a do swojej dziewczyny, aby przekazała informację rodzicom, że został uprowadzony, a porywacze żądają 30 tysięcy złotych okupu. W poniedziałek i święto Trzech Króli na baczność postawionych zostało kilkudziesięciu policjantów z wydziału kryminalnego i CBŚ.
    - Pracowali przez kilkanaście godzin - mówi Radiu Kraków podinspektor Mariusz Ciarka z małopolskiej policji. - Policjantom udało się namierzyć 18-latka w jednym z krakowskich tramwajów. Tłumaczył, że nie padł ofiarą porywaczy, tylko chciał upozorować porwanie, żeby przejąć okup, a pieniądze wydać.

 

    Policja materiały ze śledztwa przekazała do prokuratury. Śledczy na ich podstawie będą zastanawiać się czy i w jaki sposób 18-latek może zostać ukarany za upozorowanie swojego porwania, a przez to spowodowanie niepotrzebnych działań policjantów.

 

(RK/ew)