FAS – to skrót od angielskiej nazwy alkoholowego zespołu płodowego. Termin ten użyty został po raz pierwszy w roku 1973 przez amerykańskich naukowców. Nazwą tą określono zespół nieprawidłowości stwierdzanych u dzieci matek alkoholiczek. Tak naprawdę zagrożeniem prawidłowego rozwoju dziecka może być każda porcja wypitego alkoholu. Do uszkodzeń układu neurologicznego płodu dochodzi w pierwszym trymestrze ciąży.

"Badania prowadzone przez specjalistów pozwolą ustalić, ile dzieci cierpi na FAS" - mówi w rozmowie z Radiem Kraków Stanisław Stępniewski - dyrektor Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego im. św. Ludwika w Krakowie. - "Druga rzecz to zaproponowanie najlepszego zdiagnozowania tych dzieci i ustalenie dla nich terapii".

Niestety, prawie dwa tysiące rodziców dzieci w wieku od siedmiu do dziewięciu lat nie wyraziło zgody na udział w badaniach. Jak wyjaśnia Katarzyna Dyląg, lekarz pediatra, rodzice ci obawiają się zjawiska stygmatyzacji ze strony społeczeństwa: "Co ciekawe zgody nie wyrazili też niektórzy dyrektorzy placówek szkolnych. Tu myślę, że zagrała obawa, w dobie niżu demograficznego, że rodzice nie będą chcieli posyłać swych dzieci do szkół, gdzie uczniami są dzieci z syndromem FAS".

Badania są prowadzone w trzech województwach: małopolskim, podkarpackim i świętokrzyskim. Program "Alicja" trwa już rok i jest finansowany przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Zakończy się w trzecim kwartale tego roku. Już wiadomo, że w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym im. św. Ludwika w Krakowie będzie przebadanych sto trzydzieści pięcioro dzieci.

 

(Ewa Szkurłat/ew)