Jak podkreśla Marek Gancarczyk z krakowskiego MPK główny powodem wstrzymania ruchu w pobliżu Salwatora był jednak tłum gości na odpuście. "Ruch został wstrzymany ze względu na bardzo dużą liczbę uczestników odpustu Emaus. Po godzinie 15.00 faktycznie doszło do wybrzuszenia torowiska, ale to nie miało wpływu na ruch. Ruch był wstrzymany. Jak torowisko zostało usprawnione, ruch tramwajowy został przywrócony. Była na to zgoda policji" - podkreśla Gancarczyk.

Torowisko na trasie na Salwator jest jednym z najstarszych i najbardziej zniszczonych w Krakowie. Kompleksowa naprawa szyn na tej trasie jest jednak przewidziana dopiero na przyszły rok.

 

 

 

(Maciej Skowronek/ko)