"Z Krakowa zniknęło w ostatnim czasie około pięciu tysięcy pieców węglowych, to oznacza 150 ton pyłu mniej w powietrzu" - mówił wicemarszałek Małopolski w porannej rozmowie Radia Kraków.

Przeczytaj: Tak jeszcze nikt nie badał smogu! Wspólna akcja RK i Krakowskiego Alarmu Smogowego

 

Zapis rozmowy Jacka Bańki z wicemarszałkiem Małopolski z PSL, Wojciechem Kozakiem.

Lekarze z Pomorza chcą wypowiedzieć pakiet onkologiczny. Jak jest w Małopolsce? Są takie głosy?

- Po kilku spotkaniach z lekarzami jednostek z Małopolski nie słyszałem takich chęci. Tutaj działa rozsądek. Mimo niedociągnięć w pakiecie i wielu niewiadomych, nie powinno być takiego zagrożenia w Małopolsce. Musimy zacząć walczyć.

 

Przed nami wiosna protestów. W Małopolsce lekarze nie będą protestować?

- Nie. Sądzę, że Małopolska, jeśli chodzi o pakiet onkologiczny, zdyscyplinowała się, mimo wszystkich wątpliwości.

 

Rolnicy dzisiaj będą na Basztowej.

- Tak. Na pewno jest problem rolnictwa na południu. On jest odmienny niż problem rolników ze środkowej Polski. Oni występują twardo i poniekąd mają rację. Wędzenie, ubój rytualny, gospodarski. Nasz koalicjant nas opuścił. Sytuacja producenta jest ciężka do skomentowania. To karygodne, żebyśmy nie widzieli problemu.

 

Czyli wspiera pan protestujących?

- Absolutnie. Trzeba się pochylić czy ubój gospodarski powinien działać. Od razu odzyskamy rynki zewnętrzne. Nasza żywność była ceniona.

 

Od 24 godzin dzięki pyłomierzowi Krakowskiego Alarmu Smogowego, badamy jakość powietrza w Swoszowicach. Minimalne przekroczenie norm to dwukrotne, maksymalne to sześciokrotne. To powinno nas przerażać?

- To już historia z brodą. Wiemy, że program ochrony powietrza, spalanie węgla i byle czego w piecach jest problemem. Kasacja wyroku sądowego, który uchylił uchwałę antysmogową jest potrzebna. Na dzień dzisiejszy mamy już dużo mniej pyłu zawieszonego. To 5000 palenisk zlikwidowanych. Dodatkowe pomiary? Dziękuje KAS za to, że wyszła naprzeciw. Tu jest zasada proporcjonalności. Setki tysięcy mieszkańców nie mogą cierpieć przez kilku, którzy chcą palić byle czym. Jesteśmy za dodatkowymi pomiarami. 17 milionów dla gmin to też zakup sprzętu dla gmin. Dowiemy się co tam się znajduje w powietrzu.

 

Czyli na razie nie ma odpowiedzi na odwołanie województwa ws. uchwały antysmogowej?

- Tak. Dobrze, że w tej ciszy wskazujemy kolejne miejsca, jak Swoszowice, gdzie jest złe powietrze. Bardzo dobrze, że są takie pomiary. Dziękuję.

 

Te badania są prowadzone w zabudowie jednorodzinnej. Są tam nowe i stare domy. W części z nich pali się w kominkach. Rezygnacja z zakazu palenia drewnem nie była przypadkiem błędem?

- Proszę zobaczyć, że drewno emituje czasami więcej pyłów niż węgiel i to było uwzględnione w uchwale. Teraz nie ma pozwoleń na mieszkania, gdzie w systemie grzewczym jest sam kominek. To też sukces. Kominek to element ozdobny. Sądzę, że ta ustawa to był milowy krok.

 

Gdyby trzeba jeszcze raz przygotować uchwałę, może trzeba wykluczyć drewno, nawet w tych domach, gdzie kominek jest tylko ozdobą?

- Uchwała podjęta przez sejmik może być bardziej uszczelniająca, czyli wykluczająca drewno. To przed nami. Teraz możemy dowieść, że drewno jest problemem. Możemy podjąć taką uchwałę, ale problem ogrzewania domów węglem do roku 2018, wskaże nam czy będzie trzeba uszczegółowić te uchwałę o drewno, jako elementu służącego do opalania gospodarstw domowych.

 

Muszę zapytać o kandydata PSL w wyborach prezydenckich. Komu głosy zabierze Adam Jarubas? Bronisławowi Komorowskiemu czy Andrzejowi Dudzie?

- Sądzę, że Adam Jarubas, który jest fantastycznym politykiem z wiedzą samorządową i taką, która mu pozwoli na dojście do II tury, to nowa generacja polityka. Część elektoratu PiS będzie przekonana bardziej do niego niż do Andrzeja Dudy. Sądzę, że wychodząc z programem dla Polaków, może być brany pod uwagę w II turze.

 

PSL nie poparł Bronisława Komorowskiego, żeby w wyborach parlamentarnych tak czy inaczej wygrał koalicjant PSL?

- Mamy 120 lat historii PSL. W wyborach prezydenckich czasami mieliśmy słabe wyniki. To historia. W tym studio się zastanawialiśmy co będzie w wyborach samorządowych. Mamy 24% i stać nas na dobry wynik w wyborach prezydenckich. Potem idziemy do parlamentu. W tych wyborach odegramy ważną rolę w tworzeniu rządu.