Zapis rozmowy Marty Szostkiewicz z liderem Polski Razem, Jarosławem Gowinem.

Grecja została ocalona czy upokorzona?

- Grecja ponosi konsekwencje nieodpowiedzialności swoich rządów. Bez znaczenia kto rządził. Grecy żyli ponad stan. To są także konsekwencje cynizmu zagranicznych banków, które pożyczały pieniądze. Grecja też ponosi konsekwencje nieudanego pomysłu wspólnej waluty. Euro jest korzystne tylko dla silnych gospodarek. Dla Grecji to była pułapka. To jest bardziej upokorzenie. Porozumienie nie rozwiązuje problemu. Grecy dostaną kolejną pożyczkę, ale za pół roku się okaże, że to studnia bez dna. Lepiej dla Grecji i Europy byłoby przeprowadzić proces wyjścia Grecji ze strefy euro.

 

Część Greków nie była tym zachwycona. Jak to jest, że niektóre kraje dostają pożyczki na wydostanie się z tarapatów, jak w Irlandii czy Hiszpanii, a na Greków to nie działa?

- Nie działa, bo tam rządzący i społeczeństwo nie są gotowi do wyrzeczeń. Grecja jest studnią bez dna. To pierwsze w Europie od 1945 roku państwo upadłe, które utraciło większość znamion suwerenności. Jak pani przywołuje sondaże, że Grecy chcą zostać w strefie euro, to oznacza, że oni chcą dalej żyć na koszt Unii. Chcą pożyczek bez reform. Jak słyszymy, że Grecy znowu domagają się otrzymywania 13., 14. i 15. pensji, to sorry Winnetou. Polacy i inni ludzie muszą wyżyć za 12 pensji w roku.

 

Chyba że są górnikami.

- No tak. Tu jest kolejna dyskusja o górnictwo. Zamykając wątek Grecji, boję się, że będzie ją czekać kuracja wstrząsowa, powrót do drachmy, załamanie i odbudowa. Utrzymywanie tej kroplówki to przedłużanie agonii.

 

Europa ma kolejny problem – uchodźcy. Są ludzie z Syrii, Libii, Iraku. Są w Grecji, Włoszech. Polska powinna przyjąć 2000 osób, które zostały nam przydzielone?

- Ja mam w tej sprawie jasne stanowisko. Powinniśmy przyjąć uchodźców i nie powinni być to wyznawcy Islamu. Oni się nie asymilują.

 

W Wielkiej Brytanii miliony wyznawców Islamu są zasymilowane.

- Miliony być może tak, ale wystarczą setki tysięcy niezasymilowanych, żeby roznosić po krajach Europy zachodniej zarazę terroryzmu. Jak przyjmiemy osoby wyznania muzułmańskiego, to ataki nastąpią też w Polsce. Terroryści z zagranicy będą tu mieli partnerów.

 

Jak pan sobie to wyobraża? Jest rodzina sąsiadująca z inną w obozie uchodźców. Są muzułmanie i chrześcijanie. My weźmiemy tylko chrześcijan. To selekcja.

- Tu brutalne, ale musimy zachować instynkt samozachowawczy. Nie może być tak, że ulegamy szlachetnym porywom serca. Obowiązkiem państwa jest troska o własnych obywateli. Musimy przyjąć uchodźców, ale takich, którzy nie stanowią dla nas zagrożenia.

 

Uchodźcy trafią do Niemiec czy Czech. Granice są otwarte...

- Granice są otwarte. Może się okazać, że to wewnętrzne rozprzestrzenianie się uchodźców doprowadzi niestety do ponownego zamknięcia granic. Skala zagrożeń terrorystycznych narasta w Europie.

 

Prezydent podpisze ustawę o in vitro? Jak pan sądzi?

- Do niedawna nie miałem wątpliwości. Nieoczekiwanie jednak ostatnio zgłosił poważne i uzasadnione zastrzeżenia. Teraz powinien skierować ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Wiele wskazuje na to jednak, że podpisze ustawę i dopiero potem skieruje ją do TK. Trybunał ją uchyli.

 

Nie ma pan wątpliwości?

- Nie. Są przykłady sprzeczności z konstytucją.

 

Może uchylić kilka punktów tej ustawy.

- Wydaje mi się to mało prawdopodobne. Jak wskazał na to profesor Zoll, ustawa jest sprzeczna z konstytucją w podstawowym punkcie. Polska konstytucja i orzeczenia Trybunału stwierdzają, że życie ludzkie ma być chronione od momentu poczęcia. Dziecko poczęte metodą in vitro jest takie samo jak inne. Jego godność i życie musi być chronione. Niestety ustawa zostawia szeroki margines do niszczenia ludzkich zarodków.

 

Teraz zarodki też są niszczone. Może lepiej mieć jakąkolwiek ustawę?

- Nie. Ta ustawa sankcjonuje patologię. Proszę zobaczyć, kto był ekspertem rządowym przy tych pracach. To byli właściciele klinik in vitro. Dlaczego to jest tak popularyzowanie? To nie leczy niepłodności, ale pozwala obejść problem.

 

Tak jak okulary.

- Dokładnie. Po drugie jest też tak, że zdecydowanie bardziej skuteczną metodą jest naprotechnologia. Nie przysparza klinikom i koncernom gigantycznych zysków. Ta ustawa jest wylobbowana.

 

Słuchając debaty w Senacie, można było odnieść wrażenie, że ci, którzy są przeciwko tej ustawie, dążą do całkowitego zakazania in vitro.

- Pan zna moje poglądy. Jestem zwolennikiem dopuszczalności in vitro. Zawsze jak dziecko jest poczęte...

 

Biskupi mówią, że to dziecko jest poczęte w sposób niegodny. To nie jest sygnał, że w następnym parlamencie może być projekt zakazujący in vitro?

- Zawsze jak rodzi się dziecko, jest to cud. Wiem z rozmów z rodzicami dzieci in vitro, że to dzieci wyczekiwane. Jestem, przy wszystkich zastrzeżeniach, zwolennikiem tej metody. Jednak mówimy uczciwie. Jak wygramy wybory, to zmienimy tę ustawę. Nie zakażemy in vitro. Zakażemy selekcji i niszczenia zarodków. To zrobimy z miłości do tych dzieci.

 

Zakażą państwo mrożenia zarodków?

- Mrożenie to sprawa drugorzędna. Sprawą ważną jest tworzenie zarodków nadliczbowych. One są mrożone, przechowywane a potem wylewane do zlewu. Tworzenie zarodków nadliczbowych powinno być zakazane.