W Krakowie przed II wojną światową mieszkało, według spisu ludności z 1939 roku  ponad 60 tysięcy Żydów. Krakowska gmina była czwartą w Polsce pod względem liczebności. Społeczność żydowska była bardzo zróżnicowana pod względem ekonomicznym, także religijnym. Spory odsetek stanowili Żydzi zasymilowani. Bogaci kupcy, bankierzy, lekarze, prawnicy nie mieszkali na Kazimierzu, ale przy najbardziej  reprezentacyjnych  ulicach Krakowa. Zróżnicowanie polityczne i religijne zobaczyć można było doskonale na przykładzie szkolnictwa żydowskiego. W szkołach prowadzonych przez syjonistów uczono języka hebrajskiego, tradycjonaliści i ortodoksi uczyli w  jidysz, asymilatorzy nauczali języka polskiego. W Krakowie wychodziło 70 tytułów gazet żydowskich, działaly wydawnictwa, biblioteki, antykwariaty, szkolnictwo średnie, szkoły podstawowe.Świetnie funkcjonował  jeden z najnowocześniejszych w Polsce sierocińców dla dzieci żydowskich

Pośrod tej zróżnicowanej, barwnej i odgrywającej ważną rolę w Krakowie, społeczności odnajdujemy  Dawida Kurzmanna.

O wyjątkowym żydowskim przedsiębiorcy, który podszedł na śmierć z dziećmi z sierocińca Jolanta Drużyńska rozmawiała w programie z Grzegorzem Siworem.

Ten absolwent filologii polskiej UJ, nauczyciel 16 LO w Krakowie od dawna zajmuje się historią Holokaustu oraz teorią i praktyką nauczania o Zagładzie.  W 2014 roku opublikował opowieść o Dawidzie Kurzmannie  pt "Enoszijut".