„The Harmony Codex” to 65 minut dźwiękowej rozkoszy. Album otwiera „Inclination” – utwór zbudowany na fundamencie precyzyjnego rytmu. Pozornie niepasujące do siebie elementy łączą się w piosence, która natychmiast hipnotyzuje słuchaczy. Od tej chwili płytę owiewa akustyczna bryza („What Life Brings”), która wkrótce przekształci się w plemienną perkusję i poddźwiękową linię basu („Beautiful Scarecrow”). Nie zabrakło tu gotyckiego brzmienia gitary („Actual Brutal Facts”), elektroniki przywodzącej na myśl pochmurne nocne niebo („Economies of Scale”) i różnorodnych instrumentów w dziesięciominutowym „Impossible Tightrope”.

Chwilami album przypomina nam o magii „Insurgentes” (2008), rozbudowanej narracji „The Raven That Refused To Sing (and Other Stories)” (2013) czy o elektronicznym „The Future Bites” (2021). Chociaż „The Harmony Codex” zdaje się nawiązywać do poprzednich wydawnictw artysty, Steven Wilson stworzył coś niezwykłego – to płyta, która przekracza granice gatunków. Została nagrana z myślą o dźwięku przestrzennym, jednocześnie nie wymagając wyszukanego systemu dźwiękowego. Wystarczą dwa głośniki i otwarty umysł.


Lista utworów:

1. INCLINATION
2. WHAT LIFE BRINGS
3. ECONOMIES OF SCALE
4. IMPOSSIBLE TIGHTROPE
5. ROCK BOTTOM
6. BEAUTIFUL SCARECROW
7. THE HARMONY CODEX
8. TIME IS RUNNING OUT
9. ACTUAL BRUTAL FACTS
10. STAIRCASE


Ostatni album Stevena Wilsona – „The Future Bites” z 2021 roku – znalazł się na 4. miejscu list sprzedaży w Wielkiej Brytanii i otrzymał dwie nominacje do Grammy. Brytyjski artysta i producent jest również członkiem-założycielem zespołu Porcupine Tree, którego ostatni album („Closure/Continuation” z 2022 roku) uplasował się na 2. Miejscu list sprzedaży.

Steven Wilson cieszy się powszechnym uznaniem oraz licznymi nominacjami do Grammy za dotychczasową pracę z dźwiękiem przestrzennym. Remiksował dzieła takich artystów jak Chic, King Crimson, ABC, Roxy Music, a-ha, Suede, Tears for Fears czy Guns N’ Roses.