- Nie będziemy zadowoleni z efektów. To kostka piaskowana. Na wszelkie sposoby, na jakie próbowaliśmy, zawsze zostaje ślad. W tych gumach do żucia są jakieś chemikalia, które reagują z kamieniem i po usunięciu zostaje inna struktura kamienia. Czyściliśmy to myjką ciśnieniowa, która podgrzewała wodę do 140 stopni. Para i woda miała dać radę gumom. Nie ma jednak rady. Próbowaliśmy róznych metod, zaprosiliśmy specjalistyczne firmy i ich przedstawiciele byli zdziwieni. Na innym kamieniu nie było śladu, ale na ulicy Krakowskiej ślady zostają - mówił Marian Ogrodnik, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.

Cała akcja czyszczenia ulicy Krakowskiej kosztowała blisko 40 tysięcy złotych. Urzędnicy zapowiadają kolejne sprzątania wiosną przyszłego roku.

 

 

 

(Marcin Golec/ko)