Jak już informowaliśmy w Radiu Kraków, podczas środowej konferencji prasowej mieszkańcy zapowiedzieli, że będą się starali o przedłużenie wynajmu. I jak wynika z czwartkowej informacji rzecznika Urzędu Marszałkowskiego mają to zapewnione do końca lipca.

Mieszkańcy oczekują na kompleksowe rozwiązanie problemu i pozostanie w blokach przy szpitalu. O tym, że jest taka możliwość, miał przekonywać  przedstawicieli lokatorów podczas spotkania wicemarszałek Wojciech Kozak. Obecne na spotkaniu osoby mówią, że wicemarszałek miał wtedy deklarować możliwość wykupu mieszkań przy jednoczesnej bonifikacie.

Rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Filip Szatanik odpowiada lakonicznie, że ta sprawa będzie jeszcze analizowana. "Na razie jest decyzja o przedłużeniu wynajmu do końca lipca i myślę, że jest to dobra wiadomość dla mieszkańców. Będziemy się zastanawiali, co robić dalej". Szatanik jednocześnie podkreśla, że jeśli doszłoby do możliwości wykupu z bonifikatą, to nie mogłyby z niej skorzystać np. osoby, które mają zaległości w płaceniu czynszu. Jak informuje rzecznik Urzędu Marszałkowskiego, na ponad 100 najemców 29 ma takie zaległości. Filip Szatanik podkreśla, że tylko 10 lokali zajmują obecni pracownicy szpitala.

Tymczasem dyrektor szpitala św. Łukasza w Tarnowie Anna Czech infornowała w środę, że docelowo chce wykorzystać bloki, które dotąd były wynajmowane, na różne działalności szpitala, na przykład szkołę rodzenia. 

 

Zobacz też: Lokatorzy bloków przy szpitalu wojewódzkim w Tarnowie wciąż są niepewni o swój dalszy los

 

Bartek Maziarz/jgk