Robert Kubica jadący Fordem Fiestą WRC z Maciejem Szczepaniakiem w roli pilota po pierwszych sześciu OS-ach jest na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej Rajdu Monte Carlo. Polak przegrywa jedynie o 39,5 sekundy z Brianem Bouffier i o 0,7 sekundy z Krisem Meekiem. Coraz bardziej jednak Polakowi depcze po piętach faworyt imprezy Sebastien Ogier.
Francuz traci do Roberta już tylko 8 sekund.

Wszyscy zachwycali się Robertem Kubicą już po testowym odcinku najbardziej legendarnego rajdu świata. Teraz po pierwszych odcinkach specjalnych wrażenie jest fantastyczne. Robert Kubica jadący Fordem Fiestą WRC z Maciejem Szczepaniakiem w roli pilota wygrał dwa pierwsze odcinki specjalne, a po trzecim OS-ie spadł na czwarte w klasyfikacji generalnej. Teraz jednak znów odrabia straty. Kłopoty z prądem w aucie Danilo Sordo i świetna jazda na piątym OS-ie dały krakowianinowi awans na drugie miejsce. Dzień kończy na podium, choć o oczko niżej.

Pierwszy odcinek specjalny Polak wygrał z przewagą 14 sekund nad Brianem Bouffierem i 19 sekund nad Sebastienem Ogierem. Rywalizacja rozpoczynała się na asfaltowych drogach - jedynie miejscami mokrych, kończyła w iście zimowej scenerii na drogach pokrytych grubą warstwą śniegu lub błotnisto-śnieżnej mazi.

Drugi OS to znów popis jazdy Roberta. 4,6 sek przewagi nad odrabiającym straty z pierwszego odcinka Jari Matti Latvalą i 13 sekund nad Brytyjczykiem Krisem Meeke. W klasyfikacji generalnej prowadzi Robert Kubica, ponad pół minuty tracą Sebastien Ogier, Kris Meeke, Brian Bouffier i Mads Ostberg. Danilo Sordo i Jari Matti Latvala tracą już ponad 1 min 15 sek do krakowianina !!! Thierry Neuville i Francois Delecour już poza trasą !!!

Trzeci OS nie był dla Roberta tak dobry jak pierwsze dwa. Tym razem wybór opon na asfalt okazał się błędem, najszybsi byli kierowcy, którzy zdecydowali się na opony na śnieg. Na tym odcinku specjalnym Kubica był ostatecznie 21. tracąc do najszybszego w tej części trasy Briana Bouffiera blisko minutę 24 sekundy.

„Na początku sezonu moim celem było wygranie jednego odcinka w mistrzostwach świata, teraz muszę wyznaczyć sobie nowy cel, choć na pewno nie na tym rajdzie. Tu są bardzo trudne warunki i szkoda, że nie wzięliśmy dwóch opon zimowych na pierwszą pętlę. Straciliśmy przez to dużo czasu. To najtrudniejszy poranek rajdowy w mojej karierze.“ - mówił Kubica.

Gdy załogi wróciły po południu na trasę Polacy zaczęli odrabiać straty z trzeciego odcinka specjalnego. Tym razem bez problemów z doborem opon i od razu widoczny efekt. Robert Kubica z Maciejem Szczepaniakiem znów pojechali w swoim świetnym tempie tym razem zajmując trzecie miejsce na trasie OS-u, przegrywając jedynie o 12,4 sekundy z Jari Matti Latvalą i zaledwie o 1,6 sekundy z Danilo Sordo. Mads Ostberg wolniejszy od krakowianina o ponad 3 sekundy, Brian Bouffier o 6 sekund, Sebastien Ogier o 9 sekund.

Zanim rozpoczął się piąty odcinek specjalny dramat przeżył Danilo Sordo, którego z walki wyeliminowały kłopoty z układem elektrycznym na dojazdówce do startu odcinka specjalnego. Na trasie piątego OS-u Robert Kubica uzyskał czwarty czas dnia jadąc o 17,3 sekundy wolniej od coraz bardziej rozpędzającego się Sebastiena Ogiera, o niespełna 11 sekund wolniej od Jari Matti Latvali i niespełna 2 sekundy wolniej od lidera rajdu Briana Bouffiera. Defekt samochodu Danilo Sordo i wyprzedzenie Krisa Meeka o 11,5 sekundy pozwoliły krakowianinowi wrócić na podium.

Szósty OS to przede wszystkim doskonała jazda faworytów. Sebastien Ogier i Jari Matti Latvala narzucili szalone tempo. Kris Meeke i Brian Bouffier nieznacznie szybsi od Roberta Kubicy, który uzyskał siódmy wynik. To pozwala Francuzowi minimalnie powiększyć przewagę, a kierowcy z Wielkiej Brytanii daje awans na drugie miejsce. Sebastien Ogier coraz bliżej krakowianina, ale Robert Kubica odpiera ataki. Za Francuzem Norweg Mads Ostberg, Walijczyk Elfyn Evans i Finowie Jari Matti Latvala oraz Mikko Hirvonen. Ten ostatni już dwie minuty za Polakiem. W piątek drugi dzień rajdu, zwycięzcę poznamy w sobotę późnym wieczorem

Robert Kubica jedzie w Monte Carlo po raz pierwszy w barwach zespołu RK M-Sport World Rally Team. Wcześniejsza próba w aucie tej klasy zakończyła się niepowodzeniem. Robert Kubica w listopadzie w Rajdzie Wielkiej Brytanii, ostatniej rundzie MŚ, jadąc Citroenem DS3 WRC, dwa razy wypadł z trasy, uszkodził samochód i imprezy nie ukończył.