Ten pojedynek był już trzecim między paniami, z czego pozostałe dwa kończyły się kreczami. Tym razem Radwańska z Goworcewą rozegraly pełny mecz, który zaczął się od bardzo mocnego uderzenia Polki. Isia w 24 minuty rozprawiła się z rywalką w pierwszym secie i wygrała tę partię 6:0.

Wydawało się, że ten mecz będzie dla Agnieszki spacerkiem, ale w drugiej odsłonie Białorusinka od razu ją przełamała. Dystans utrzymywał się przez kilka gemów, ale w końcu Radwańskiej udało się odrobić straty przy stanie 4:4. Ostatnie przełamanie nastąpiło w decydującym gemie i Isia wygrała seta 7:5.

Spotkanie rozgrywano przy zasuniętym dachu, bo w Melbourne panują upały. Dzisiaj sięgały 42 stopni Celsjusza. Najlepsza polska tenisistka narzekała na warunki pogodowe, ale cieszyła się ze zwycięstwa.

W kolejnej rundzie Radwańska zagra z Rosjanką Anastazją Pawluczenkową.