W połowie stycznia zatwierdzono projekt zagospodarowania przestrzeni u zbiegu ulic Dietla, Koletek i Sukienniczej w Krakowie. Sprawa od początku wzbudzała wiele kontrowersji - między historycznymi kamienicami charakterystycznymi dla Kazimierza stanąć ma, typowy dla osiedli mieszkalnych na Ruczaju, nowoczesny apartamentowiec.
Najczęściej podnoszoną kwestią jest estetyka - taki budynek zwyczajnie nie pasuje do otoczenia, będzie gryzł się z okoliczną architekturą, zniszczy wizerunek magicznego Kazimierza, zamieniając go małymi kroczkami w blokowisko.

mat. inwestora
Budowa ma ruszyć już w kwietniu bieżącego roku. Krakowianie generalnie nie zgłaszają sprzeciwu samej idei apartamentowców na Kazimierzu - chodzi właśnie o kwestię architektoniczną. Takie usytuowanie wymaga, zdawałoby się, nieco więcej polotu i oryginalności.
"Duży gniot, ciężka masa budynków, nieprzystająca do sylwetki miasta. Brzydkie osiedle mieszkalne, bez ambicji."- tak projekt Osiedla Angel Wawel skwitował Jacek Stokłosa, plastyk miejski. Pojawiła się idea zorganizowania konkursu na najlepszy pomysł wypełnienia przestrzeni na Kazimierzu, jednakże nie doszło to do skutku.
Teraz wśród mieszkańców mnożą się rozterki, dotyczące między innymi miejsc parkingowych - powstać ma bowiem 235 mieszkań, co generuje przecież ogromną ilość aut. Póki co jednak niczego więcej nie sposób się dowiedzieć na ten temat, bowiem wykonawca projektu milczy jak grób.