"Ustawić trzeba też figury trzech króli i świętej rodziny" - zdradza Jan Cieślik. "Przygotowania są. Zagrody się zbijają, jest zagroda dla baranków, kóz, woła, osiołka i kucyków. Będa kurki, pies, żeby dzieci mogły pogłaskać. Jezusek też już czeka, tylko go ułożyć do żłóbka." - dodaje Cieślik.
Żywą szopkę będzie można zobaczyć w święta Bożego Narodzenia i jeszcze kilka dni później. Przyjechać może każdy, mile widziane są szczególnie dzieci.
fot: Marta Jodłowska
(Marta Jodłowska/ko)