- Mamy miejsca doraźne do przyjęcia cudzoziemców, ale tylko wtedy, kiedy na placówkach granicznych będzie ich więcej. Będziemy ich przyjmować, żeby wykonać czynności administracyjne w ciągu 48 godzin. Ustalimy tożsamość, spiszemy dokumenty, przyjmiemy wniosek o status uchodźcy, odbierzemy linie papilarne i wprowadzimy do systemu europejskiego - dodaje płk Kurek.

Do Nowego Sącza mają trafiać wszyscy uchodźcy zatrzymani na polsko-słowackiej granicy. Na razie nikt nie jest w stanie ocenić jak duża będzie to grupa. Po zweryfikowaniu danych będą przewożeni do wskazanych ośrodków dla uchodźców. Jeśli pojawią się problemy z ustaleniem tożsamości wówczas takie osoby będą kierowane do placówek zamkniętych.

 

"Nowy Sącz nie jest przygotowany na przyjęcie jakiejkolwiek grupy uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu" – podkreślał niedawno prezydent Nowego Sącza, Ryszard Nowak. Chodzi przede wszystkim o brak lokali, w których mogliby znaleźć schronienie. Prezydent Nowak dodał przy tym, że osobiście jest przeciwny przyjmowaniu imigrantów, którzy jego zdaniem podszywają się pod uchodźców. Według R. Nowaka, setki, czy tysiące ludzi obcych nam kulturowo i mentalnie to zagrożenie nie tylko dla naszej kultury, ale także naszego stylu życia.

Przypominamy: Prezydent R. Nowak nie chce uchodźców w Nowym Sączu

 

 

 

(Sławomir Wrona/ko)