- Idzie sobie pani, jej piesek narobi i ona idzie dalej. Nie zamierza posprzątać. Nie sprzątają. Jeśli ktoś małych dzieci nie nauczy to potem tak jest. Dzieci nie zwracają na to uwagi - mówią sądeczanie. "Jest to przykre, ale niestety jest. Większość mieszańców sprząta jak widzi straż miejską, innych funkcjonariuszy, lub jest ktoś, kto mógłby zrobić zdjęcie dokumentujące, że ta osoba nie wykonała swojego obowiązku" - dodaje Dariusz Górski, komendant Straży Miejskiej w Nowym Sączu.

Górski zapowiada dodatkowe patrole na sądeckich osiedlach. Komendant jednocześnie przypomina, że właścicielowi za nieposprzątanie odchodów po pupilu grozi mandat od 50 do 500 złotych.    

 

 

 

(Bartosz Niemiec/ko)