Wszystko przez brak klauzuli o natychmiastowej wykonalności, której zabrakło w decyzji władz Nowego Sącza o wykreśleniu placówki z listy niepublicznych przedszkoli w mieście. A takiej klauzuli nie było, bo jak powiedział Radiu Kraków dyrektor wydziału edukacji Józef Klimek, Małopolskie Kuratorium Oświaty, zwracając się do prezydenta o zamknięcie placówki, nie wspomniało o tym, że w przedszkolu zagrożone jest zdrowie fizyczne i psychiczne dzieci.

Kuratorium uzupełniło już brakujące informacje i miasto nadało wydanej wcześniej decyzji rygor natychmiastowej wykonalności. Gdyby dyrektorka wciąż nie chciała zamknąć przedszkola, to prokuratura może ją do tego przymusić karą grzywny w wysokości 50 tys. zł. 

Dodajmy, że dyrektorka przedszkola odwołała się do kuratorium od decyzji o wykreśleniu kierowanego przez nią przedszkola. Kuratorium jeszcze nie odpowiedziało, bo nie otrzymało kompletu dokumentacji. 

 

Czytaj także: Przedszkolanka z Nowego Sącza z zarzutem znęcania się nad dziećmi

 

(Joanna Porębska/ew)