Zdaniem radnego Michała Kądziołki z klubu Prawa i Sprawiedliwości prezydentowi podwyżka się należała, bo nie miał jej od 8 lat, a poza tym zarządzanie dużym miastem do łatwych nie należy. "Co więcej, prezydent został wybrany na trzecią kadencję, co oznacza, że mieszkańcy z tego zarządzania są zadowoleni" - podkreśla Kądziołka

Podobnego zdania są pozostali radni Prawa i Sprawiedliwości oraz prezydenckiego klubu Dla Miasta, którzy zgodnie podnieśli ręce w czasie głosowania w sprawie podwyżki dla gospodarza Nowego Sącza. Przeciwni byli radni Platformy Obywatelskiej. "Ryszard Nowak nie zapracował sobie na to, by więcej zarabiać" – uważa radny Grzegorz Fecko, który z ramienia PO ubiegał się o fotel prezydenta. Fecko podkreśla jednak, że nie przemawia przez niego gorycz porażki.

Prezydent Ryszard Nowak przyznaje, że do krytycznych uwag radnych PO pod swoim adresem zdążył się już przyzwyczaić i nie zamierza ich komentować. A podwyżkę tym razem przyjął, bo jak twierdzi, prezydent dużego miasta nie powinien zarabiać mniej niż wójtowie. Choć cztery lata temu mu proponowano podwyżkę, wtedy nie skorzystał. Tym razem postanowił ją przyjąć. "Prezydent dużego miasta nie powinien zarabiać mniej niż wójtowie, a tak w moim przypadku było" - mówi Ryszard Nowak

Sadeccy radni na czwartkowej sesji wybrali też zastępców przewodniczącej rady ,Bożeny Jawor. Zostali nimi Tomasz Cisoń z klubu PiS i Michał Kądziołka z klubu Dla Miasta.

 

 

 

 

(Joanna Porębska/ko)