Michał Furmanek, szef IMGW w Zakopanem zaznacza, że nie ma dobrych wiadomości dla narciarzy. "Po halnym nie ma dobrych wieści. Najbliższe dni przyniosą opady deszczu. Już w nocy z poniedziałku na wtorek zaczną się opady deszczu. Od środy będzie się ochładzać. Deszcz przejdzie w opady deszczu ze śniegiem a potem w śnieg" - podkreśla Furmanek.

Na razie warunki na sztucznie śnieżonych trasach narciarskich na Podhalu są dobre. Średnia pokrywa to nadal około jednego metra. Są więc szanse, że kolejna pogodowa niespodzianka nie spowoduje. iż część tras zostanie czasowo zamknięta. Od środy natomiast czeka nas stopniowe ochłodzenie, co pozwoli na sztuczne dośnieżanie tras.

 

 

 

 

(Przemysław Bolechowski/ko)