Przysięgę pójścia na pomoc potrzebującym w górach, na każde wezwanie naczelnika - bez względu na porę roku, dnia i pogodę - złożył także jeden obcokrajowiec - Słowak. Vladimir Żilka wcześniej był członkiem Horskiej Zachrannej Służby. Kiedy ożenił się z Polką, przeprowadził się do Krakowa. Łącznie TOPR ma w swoich szeregach ponad 300 zawodowych ratowników i ochotników.