Październik i listopad to najtrudniejsze miesiące dla krynickich hoteli i restauracji, kiedy gości jest jak na lekarstwo. Wypoczynek w uzdrowisku poza sezonem chwalą sobie jednak kuracjusze. Jak mówią, nie jest tłoczno, a czuć już świąteczną atmosferę.

Kuracjusze poza zabiegami w sanatoriach mogą korzystać między innymi ze szlaków turystycznych i propozycji kulturalnych przygotowanych przez gminę. Czynna jest też Pijalnia Główna, kolej na Górę Parkową oraz wieża widokowa ze ścieżką w koronach drzew w ośrodku Słotwiny Arena.