To wadowicka prokuratura, w której zaczęła pracę żona sędziego, zwróciła uwagę na tę niedopuszczalną sytuację. Sędzia powinien sam wyłączyć się z orzekania w sprawach, w których występowała jego żona, jednak nie zrobił tego. W wadowickim sądzie zarządzono przegląd akt wszystkich postępowań karnych, od momentu, gdy w prokuraturze pojawiła się żona pana sędziego.

Po tym przeglądzie, do krakowskiego Sądu Okręgowego przesłano wnioski o wznowienie 58 postępowań, w których zapadły wyroki i - co ważniejsze - już się uprawomocniły. "W mniejszym lub większym zakresie dojdzie do wzruszenia tego wyroku, który jest prawomocny. Może zostać wydany inny wyrok. Ten sędzia hipotetycznie mógł się kierować sympatią do prokuratora. Równocześnie będzie to powodowało koszty" - mówi dr Paweł Czarnecki z Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Krakowski sąd nakazał już wznowić 23 sprawy. Pozostałe wnioski czekają jeszcze na rozpoznanie. Nie jest wykluczone, że wadowicki sędzia będzie miał postępowanie dyscyplinarne. Sprawę bada już zastępca rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w Krakowie. 

 

 

(Marcin Friedrich/ko)