Według Komendy Wojewódzkiej mogło dojść do uchybień ze strony andrychowskich funkcjonariuszy, którzy zajmowali się sprawą. 
Ojciec 14-latki, który zgłosił sprawę policji, miał czekać na komisariacie godzinę, zanim podjęto jakiekolwiek działania. 
Nastolatkę odnaleziono 500 metrów dalej.
22 grudnia do Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie przesłany został wniosek o przedłużenie postępowań dyscyplinarnych. W tym momencie oczekujemy na decyzję komendanta wojewódzkiego, w której zostanie określony termin zakończenia tych postępowań
- mówi Mateusz Lenartowicz z małopolskiej policji.
Sprawę równolegle bada też prokuratura.