Tramwaj na Górkę Narodową to sukces, jak przekonują urzędnicy, czy jednak inwestycja do poprawki, jak sugeruje część pasażerów?

 

To sukces, który wymaga poprawek. Dzięki nowej linii z północnej części Krakowa do centrum można dojechać w 20 minut. To znacznie poprawiło komfort podróży, bo wcześniej mieszkańcy byli skazani na przepełnione autobusy.

Tramwaje na Górkę Narodową odjeżdżają co parę minut. Przez miesić pokonały łącznie ponad 70 tysięcy kilometrów - czyli prawie dwa razy pokonały długość równika.

Sami pasażerowie podkreślają, że jak wychodzą na przystanek, to nawet nie sprawdzają rozkładu jazdy, bo wiedzą, że te tramwaje kursują tak często, że wystarczy poczekać jedną, dwie minuty i już na przystanku pojawia się tramwaj. Przez miesiąc skorzystało z dwóch linii tramwajowych ponad pół miliona pasażerów

- mówi Marek Gancarczyk z krakowskiego MPK.

Są jednak też problemy. Tramwaje jeżdżą przepełnione.

Tutaj miasto ma lekcję do odrobienia -  mówi Jacek Mossakowski z Platformy Komunikacyjnej Krakowa:

Wydaje się, że rozwiązaniem jest wydłużenie kolejnej linii, czy to kończącej na Dworcu Towarowym, czyli linii 17, czy to którejś kończącej na Krowodrzy Górce, np. 19. W dłuższej perspektywie w naszej opinii powinno się pomyśleć o kupieniu większej liczby tych najdłuższych tramwajów. Można też rozważyć zwiększenie taboru, wydłużenie wagonów, tylko tu jest taki problem, że żeby skierować dłuższe wagony, trzeba je komuś innemu zabrać. I nie za bardzo jest skąd zabierać, bo te dłuższe wagony są potrzebne na linii 4, 52.

   

Innym problemem, na który zwracają uwagę pasażerowie, jest brak przystanku na węźle z ulicą Opolską.

Nie ma jak się przesiąść na autobusy 172, 572 jadące w jedną stronę w kierunku Bronowic Małych, a w drugą stronę Nowej Huty. To mógł być  świetny węzeł przesiadkowy, ale nie pomyślano o przestankach dla tramwajów i trzeba wysiadać wcześniej albo dalej i po prostu podchodzić

- dodawał Jacek Mossakowski.

To są rzeczy, które trudno będzie już zmienić. Natomiast pamiętajmy, że cała inwestycja nie jest do końca gotowa. Wciąż trwają prace przy parkingu Park and Ride na węźle przesiadkowym na Górce Narodowej:

Jest na ponad 400 pojazdów. Parking będzie na górze, natomiast na dole pod parkingiem będzie terminal autobusowy oraz pętla tramwajowa, która już funkcjonuje, bo tam już zakręcają tramwaje, natomiast nie jest jeszcze dostępna dla podróżnych. Oprócz tego oczywiście do parkingu będzie dojazd od alei 29 Listopada, a także od nowej ulicy Papierni Prądnickich

- mówił Jan Machowski z Zarządu Inwestycji Miejskich.

Wzdłuż trasy rozpoczęło się też masowe sadzenie drzew i krzewów. Drzew ma być 3,5 tysiąca, a krzewów ponad 40 tysięcy.

Wszystkie prace mają się zakończyć do końca tego roku.