Cavaliada Tour to cykl zawodów rozgrywanych w obecnej edycji w czterech miastach – pierwsze odbyły się w listopadzie w Warszawie (CSI2*), kolejne w grudniu w Poznaniu (CSI3*) i w styczniu w Sopocie (CSI2*). Kraków po raz czwarty jest gospodarzem tej imprezy, ale po raz drugi odbędzie się tutaj finał.

Organizatorzy już zapowiadają rekord frekwencji. Na czterodniowe zawody rozeszło się już ponad 20 tysięcy wejściówek. Bilety są wciąż dostępne.

Najważniejszymi punktami programu krakowskich zawodów będą wszystkie konkursy dużej rundy, które są zaliczane do Ligi Europy Centralnej Pucharu Świata.

"Trzech najlepszych zawodników awansuje do finałowych zawodów Pucharu Świata, które odbędą się w kwietniu w Stanach Zjednoczonych. Największe szansę mają Litwin Adrius Petrovas i Rumun Damian Cojocariu" – powiedział Szymon Tarnat, dyrektor sportowy Cavaliada Tour.

Rywalizacja w skokach rozpocznie się w czwartek od konkursu szybkości. W piątek zawodnicy powalczą w konkursie 150 cm z rozgrywką, a w niedzielę zmierzą się w najbardziej prestiżowym konkursie Grand Prix o nagrodę PKO Banku Polskiego pod patronatem Prezydenta Miasta Krakowa, w którym przeszkody ustawione zostaną na wysokości 155 cm.

O ostatecznych wynikach rankingu Cavaliada Tour będą decydowały dwa konkursy pucharowe – piątkowy i niedzielny. W piątek będzie to ostatnia – siódma – eliminacja (z siedmiu konkursów liczą się cztery najlepsze wyniki), a w niedzielę finał, gdzie punkty mnożone są przez dwa.

Liderem jest Jarosław Skrzyczyński, który zgromadził 70 punktów. W Krakowie stanie przed szansą, aby triumfować po raz ósmy. Na miejscu drugim jest Kamil Grzelczyk (58 pkt), a trzeci - Tomasz Miśkiewicz (46).

W programie krakowskiej imprezy znalazły się także zawody w ujeżdżeniu, powożeniu zaprzęgami, halowej wersji WKKW oraz rywalizacja dzieci na kucach. Zaplanowano również szereg pokazów i targi branżowe.