Próba uchwalenia planu została podjęta w związku z planami dewelopera, który chce na osiedlu wybudować kilka wieżowców. To spotkało się z protestami mieszkańców, którzy chcą, aby zostały tam tereny zielone. Po kilku godzinach dyskusji radni zgłosili do planu 31 poprawek, część z nich została odrzucona.



Miejscowy plan zagospodarowania pozwoli na pewno uniknąć chaotycznej zabudowy, która teraz niestety może powstać, ponieważ deweloperzy i właściciele działek składają pozwolenie na w-z. Każdy miejscowy plan, nawet ten gorszy jest lepszy od jego braku

- mówi radna Koalicji Obywatelskiej Iwona Chamielec.

Po przegłosowaniu poprawek plan znowu musi zostać wyłożony do konsultacji.