- Oczekuję na istotną korektę polityki rządu - mówił Jarosław Gowin komentując wyniki wyborów na szefa PO. Zapowiada współpracę z nowym przewodniczącym partii , na bazie debaty programowej.
Jak podkreślił Gowin, Donalda Tuska poparła tylko 1/3 członków PO. Świadczy to, zdaniem Gowina o potrzebie zmian. Jak dodał, jeżeli PO ma odzyskać zaufanie Polaków i wygrać wybory w roku 2015, to potrzebne są głębokie zmiany programowe w Platformy.
Posłuchaj Jarosława Gowina o frekwencji
Przeczytaj: M. Klima: 30% członków PO nie akceptuje D. Tuska
Te zmiany, jak wyjaśnił, powinny dotyczyć sfery gospodarki i polityki prorodzinnej. Ponad 20% głosów oddanych na niego, to zdaniem Jarosława Gowina, świadectwo tego, że w Platformie istnieje, jak to określił "stronnictwo dobrych zmian". Są to, jak dodał, ludzie chcący działać na rzecz poszerzenia wolności gospodarczej, a jednocześnie przywiązani do tradycyjnych polskich zdroworozsądkowych wartości.
Zdaniem Jarosława Gowina, frekwencja na poziomie 51 procent, jest bardzo niska i jest żółtą kartką , którą członkowie Platformy pokazali premierowi. Gowin podkreślił, że nie chce ubiegać się o inne funkcje partyjne. Jak zaznaczył, chce budować społeczne zaplecze dla programu przedstawionego podczas kampanii.
Nieoficjalne informacje o 20% poparciu dla Gowina pojawiły się już wczoraj. - To porażka Donalda Tuska - tak te nieoficjalne wyniki komentował Jarosław Gowin.
- Nie zmarnuję tego wielkiego prezentu. Te tysiące głosów zaufania to wielki zastrzyk energii i wielkie zobowiązania. - deklarował Donald Tusk po ogłoszeniu wyników wyborów na szefa partii. Inne wybory, które nas czekają, są dużo ważniejsze. Do Parlamentu Europejskiego, samorządu, prezydenckie i parlamentarne. Musimy dalej pracować dla Polski - mówił Donald Tusk. I zapewnił, że jeżeli Jarosław Gowin będzie w stanie szanować reguły i lojalność wobec partii, to mogą razem pracować. Dajmy sobie szansę na współpracę. Zaapelował też by wstrzymać się ze składaniem wniosków o wykluczenia Gowina z partii.
Jarosław Gowin wyników głosowania na razie nie chce komentować. Na razie deklaruje tylko - "Jest we mnie gotowość dalszego działania i współdziałania ze wszystkimi, w sprawach, które służą Polsce."
Posłuchaj Jarosława Gowina o frekwencji
Jarosław Gowin jest już poza Platformą Obywatelską - tak wyniki wyborów na szefa PO komentuje Marcin Kędzierski, politolog z Klubu Jagiellońskiego. Jak podkreśla Kędzierski, Donald Tusk jest teraz w fatalnej sytuacji. Nie może pozostawić Gowina w partii, natomiast usuwając byłego ministra stwarza jednocześnie mit założycielski dla nowej formacji.
KOMENTARZ:
Zapis rozmowy Jacka Bańki z Marcinem Kędzierskim, politologiem z Klubu Jagiellońskiego.
Wybory wygrywa premier, ale tym rzeczywistym zwycięzcą może się okazać Jarosław Gowin.
- To jest pyrrusowe zwycięstwo. Premier wygrywa, ale tak naprawdę przegrywa. Jeśli popatrzymy na to co się wydarzy to premier tak naprawdę przegra. Wyniki są zaskakujące dla ekspertów i dla Gowina i Tuska. Jeśli popatrzymy na cykl wyborczy w PO i ich wyniki to one są podwójną porażką premiera. Tusk starał się pokazać swoje przywództwo w PO. Te wyniki pokazują, że przywództwo nie jest jednogłośnie. Ten wynik pokazuje, że ogólne poparcie dla Tuska to około 40%. Sytuacja w porównaniu do PiS-u to ogromna różnica.
Zacznijmy od premiera. Co dla niego oznaczają te wyniki? To znaczy, że ma silnego konkurenta czy, że jego poparcie maleje?
- Premier jest w fatalnej sytuacji. Ma do wyboru dwa złe rozwiązania. Pierwsze to wyrzucenie Gowina z PO. To pokaże, że się pozbywa konkurencji i da mit założycielski pod nową partię Gowina. Drugie to zostawienie go w partii, ale wtedy będą głosy, że Gowin działał przeciwko PO i dlaczego on jest dalej w partii. WIĘCEJ
RK/IAR