Pięciu kandydatów odpowiadało  m.in. na pytania o najistotniejsze - ich zdaniem - inwestycje, które należy rozpocząć zaraz po objęciu urzędu. Padło ważne pytanie o budowę nowych dzielnic w mieście oraz politykę mieszkaniową. Pierwszy odpowiadał Andrzej Kulig, obecny zastępca prezydenta:

Na terenie gminy Kraków jest mnóstwo terenów rolnych, z których część mogłaby być przekwalifikowana pod budownictwo mieszkaniowe

- mówił Andrzej Kulig.

Aleksander Miszalski, poseł Koalicji Obywatelskiej uważa, że podstawą planowania przestrzennego jest odpowiednia kolejność w działaniu.

Musimy budować nowe dzielnice, ale tak, by najpierw doprowadzać tam transport, pomyśleć o tym, że będzie tam żłobek, przedszkole, szkoła, a później budować bloki

- wyliczał Aleksander Miszalski.


Zdaniem Stanisława Mazura, rektora Uniwersytetu Ekonomicznego należy postawić na lepsze skomunikowanie odległych od siebie terenów pod inwestycje mieszkaniowe.

Potrzebujemy podaży gruntów inwestycyjnych, a podaż gruntów inwestycyjnych jest wtedy możliwa, kiedy te grunty będą dobrze skomunikowane. Dobry transport jest sposobem rozwiązania problemu lokalowego tego miasta

- podkreślał Stanisław Mazur.


Łukasz Gibała, radny Krakowa wskazywał na możliwość wykorzystania pustostanów.

Trzeba wykorzystać zasób pustostanów miejskich poprzez intensyfikację programu Mieszkanie za remont. Warto w ten sposób zagospodarować mieszkalne pustostany. Jestem za tym, aby w Krakowie powstała dzielnica wieżowców

- wskazywał Łukasz Gibała.


Jako ostatni o wieżowcach i nowych dzielnicach wypowiedział się Jerzy Muzyk, drugi zastępca prezydenta. To on był głównym pomysłodawcą budowy Nowego Miasta na wschodzie Krakowa.

Czy w Krakowie należy budować dzielnicę wieżowców? Tak, należy budować. Jedynym miejscem są Rybitwy. W Nowej Hucie Przyszłości, w części wschodniej również taka możliwość istnieje, ale bez wieżowców.

Na debacie zabrakło trzech posłów: Łukasza Kmity z PiS-u, Rafała Komarewicza z Polski 2050, Konrada Berkowicza z Konfederacji oraz Adama Hareńczyka z komitetu Zjednoczeni dla Krakowa.