Nowa trasa podziemna na Wawelu. Fot. Marek Lasyk
"Międzymurze. Podziemia Wawelu" jest nową stałą wystawą, przygotowaną w podziemiach murów obronnych Wawelu od strony Wisły, w sąsiedztwie Smoczej Jamy. Licząca ok. 400 metrów ścieżka prowadzi między XVIII-wiecznymi obwarowaniami, odsłaniając zachowane pozostałości także najstarszych, średniowiecznych zabudowań. Miejsce to nigdy dotąd nie było udostępniane turystom.
Jest to przestrzeń, która w tej formie powstała w latach 70. Przestrzeń rezerwatu archeologicznego, gdzie eksponowane obecnie są, a były wcześniej przechowywane, znajdowały się pozostałości najstarszych fortyfikacji Zamku Wawelskiego. Wszedłszy w roku 2020 do tejże przestrzeni, powiedzieliśmy sobie, że byłoby cudownie, gdyby to można było pokazać widzom, gościom, tym, którzy przechodzą na Wawel
– powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej dyrektor ZKnW prof. Andrzej Betlej.
W wewnętrznej partii wału wczesnośredniowiecznego archeolodzy odkryli m. in. relikty jednej z bram wiodących na wzgórze. Dzieje wawelskich obwarowań są tematem rozpoczynającym podziemną wędrówkę w rezerwacie. Dalej ścieżka opowiada o prowadzonych w tym miejscu badaniach i prezentuje wykopane artefakty, m.in. przykłady naczyń ceramicznych. W ten sposób prowadzi do drugiej części ekspozycji, poświęconej geologicznej historii Wzgórza Wawelskiego.
"Łącznik między tymi częściami jest rodzajem hołdu i upamiętnienia wszystkich tych, którzy przez 80 lat pracowali na Wzgórzu Wawelskim, archeologów, którzy odkrywali własnymi rękami tajemnicę tego rejonu badawczego" – zaznaczyła kuratorka wystawy dr Magdalena Młodawska. Dodała, że wystawa jest także opowieścią o skale, na której stanął zamek, oraz jej geologii.
Druga część prowadzi bezpośrednio nad wapienną skałą i komorami Smoczej Jamy. To przestrzeń, która powstała w latach 60. i 70. biegłego wieku w związku z koniecznością usunięcia ziemi obciążającej Smoczą Jamę. W tym sektorze kuratorzy wracają do historii sprzed milionów lat, przypominając geologiczne warunki, które ukształtowały wzgórze. Za pomocą multimediów opowiadają m.in. o okresie jury, kiedy obszar Krakowa pokrywało ciepłe, tropikalne morze, w którym pływały amonity. Ich muszle stały się symbolem otwieranej wystawy.
"Otwieramy przestrzeń, w której opowiadamy o cichym bohaterze Wawelu, czyli o skale wawelskiej. Skąd ona się wzięła? Jak to się stało, że Wzgórze Wawelskie góruje nad Krakowem? A więc kiedy się zaczyna cała jego historia? Historia na tej wystawie rozpoczyna się miliony lat temu, a dochodzimy do czasów współczesnych. Nie zapominamy o tym, co buduje wizerunek Wawelu, czyli o legendach" – zwrócił uwagę prof. Andrzej Betlej.
Twórcy wystawy przypominają, że popularna jaskinia nazywana Smoczą Jamą powstała w związku z tym, że w zrębach skalnych rozpoczął się proces erozji, a we wnętrzach wzgórza tworzyły się systemy spękań, w których z czasem tworzyły się lejki i szczeliny.
Jak doszliśmy do Smoczej Jamy, naturalnym było zetknięcie się z historią zupełnie wyobrażoną, czyli z jej najsłynniejszym mieszkańcem, ale w wersji najstarszej i chyba najmniej znanej, ponieważ zapraszamy do opowieści o Smoku Wawelskim z początku XIII wieku
– dodała dr Młodawska.
Nową trasę zwiedzania będzie można zwiedzać grupami z audioprzewodnikiem. Całość trwa ok. 25 minut. Inwestycja jest drugim z trzech punktów projektu Wawel Podziemny. W ubiegłym roku Zamek otworzył podziemne Lapidarium, w listopadzie br. planowane jest otwarcie ostatniej, poświęconej królewskiej rezydencji. Ekspozycja "Międzymurze. Podziemia Wawelu" będzie otwarta od piątku.