Wcześniej wystąpienie Pateny komentowali jej partyjni koledzy. To była pomyłka, powiedział w rozmowie z Radiem Kraków szef PO w Małopolsce. Zdaniem Grzegorza Lipca Patena została wprowadzona w błąd "Nie do końca wiedziała z kim rozmawia. Założyła, że rozmawia ze swoimi sąsiadami, z radnymi z Platformy. Teraz pewnie przeprosi, będzie bardziej roztropna i rozważna".

Agitacja wyborcza na terenie urzędów administracji rządowej i administracji samorządu terytorialnego jest prawnie zakazana. Sprawa trafiła już do komisarza wyborczego w Krakowie, który z kolei miał zawiadomić policję. 

Po tym wystąpieniu z funkcji szefa sztabu wyborczego Pateny zrezygnował Witold Latusek.

 

/T. Gut, rnb/