Do zatrzymania doszło nad ranem w poniedziałek. Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji i Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie  wspomagani przez policjantów SPAP z Krakowa weszli równocześnie do kilku mieszkań. Zatrzymano 4 mężczyzn, mieszkańców Krakowa, w wieku od 19 do 25 lat. 

Jak informowała prokuratura, zespół ten zebrał obszerny materiał dowodowy, pozwalający na wydanie w odniesieniu do części uczestników zdarzenia postanowień o przedstawieniu zarzutów m.in. dotyczących zabójstwa. Ze względu na dobro postępowania prokuratura nie udziela bliższych informacji o sprawie.

Policja zatrzymała cztery osoby w sprawie zabójstwa 18-latka na ulicy Teligi. FILM

Przypomnijmy, do napaści doszło pod koniec stycznia. Osiemnastoletni Miłosz został zaatakowany przez grupę napastników uzbrojonych w siekiery i maczety. W ciężkim stanie trafił do szpitala, gdzie dwa dni później zmarł. Zdaniem policji, pobicie nastolatka było zaplanowane, prawdopodobnie chodziło o porachunki pseudokibiców. 

Z ustaleń śledztwa wynika, że ataku dopuściła się grupa ok. 10 osób ubranych w czarne kurtki, z zamaskowanymi twarzami, z widocznymi emblematami kibiców jednego z krakowskich klubów piłkarskich. 

Po śmierci syna ojciec zaatakowanego dziękował wszystkim za pomoc w zbieraniu krwi, prosił o wskazanie sprawców i apelował o zaniechanie zemsty. "Miłosz niestety przegrał dziś walkę o życie. Walczył ponad dobę wspólnie z lekarzami i mimo ich wysiłków odszedł. (...) Za 3 dni skończyłby 19 lat. Niestety, oprawcy nie dali mu szans" – napisał na portalu społecznościowym. "Prośba o pomoc w odnalezieniu sprawców, którzy w kilkunastu zamordowali mojego syna. Prośba do kibiców i znajomych, aby nie szukali zemsty, bo kolejna rodzina może cierpieć! Wartością najwyższą, ponad wasze idee, układy, interesy, powinno być ludzkie życie!" – apelował ojciec ofiary.

 

 

(Joanna Orszulak, PAP/ew)