- A
- A
- A
Jak wygląda praca konduktora?
Dla wielu zajmuje się tylko sprawdzaniem biletów. Tymczasem konduktor jest gospodarzem pociągu i to on dba o bezpieczeństwo, komfort podróżowania pasażerów i o to, aby na czas mogli przesiąść się do kolejnego pociągu. Tym razem sprawdzamy jak wygląda dzień pracy kierownika pociągu. Reporterka Radia Kraków Joanna Orszulak rozmawiała z konduktorką Magdaleną Wars - Okępą, która opowiedziała jej jak wygląda taka "szychta", czyli w kolejowym żargonie - dniówka.Konduktorzy dzień pracy często zaczynają około 3-4 nad ranem. Do pracy przychodzą z wyprzedzeniem. Konduktor przychodzi wtedy do dyspozytora. On ocenia przygotowanie do pracy. "Potem pobieramy odpowiedni sprzęt. Na stacji początkowej sprawdzamy z kierownikiem stan techniczny pociągu. Raportujemy usterki, przygotowujemy pociąg. Jak jest wszystko gotowe to ruszamy w trasę" - mówi Magdalena Wars - Okępa.
Jak się okazuje, konduktor musi mieć ze sobą sporo sprzętu. Dyspozytor nie sprawdza bowiem tylko ubioru i wyglądu. "Sprawdzane jest też to, czy mamy tablet, druki ścisłego zarachowania i znakownik, który jest atrybutem naszej pracy" - dodaje.
Po odprawie i sprawdzeniu blokad w pociągu, następuje kontrola biletów. Najczęściej praca odbywa się w dwuosobowym zespole: kierownik i konduktor. Kierownik wydzela wagony, za które konduktor odpowiada. Każde dziecko nawet wie, że konduktor sprawdza bilety. To jednak nie jest koniec jego zadań. "Drużyna konduktorska przede wszystkim dba o bezpieczeństwo podróżnych. Ponadto udzielamy informacji. Konduktor czuwa też nad osobami z organiczoną mobilnością" - mówi Wars - Okępa.
Jednym z obowiązków konduktora jest też pilnowanie przesiadek podróżnych. Jak jest czas 5 minut na przesiadkę to konduktor musi przekazać to kierownikowi. Wtedy kierownik zgłasza to odpowiednim osobom. Jeżeli pociąg jest opóźniony to trzeba go zatrzymać, w celu przesiadki innych podróżnych.
- W tej pracy trzeba mieć łatwość w nawiązywaniu kontaktów, cierpliwość, empatię i stanowczość. Rozluźnienie atmosfery w sytuacji awaryjnej, uśmiech i dobry żart nam nie zaszkodzi w pracy - podkreśla pani konduktor.
(Joanna Orszulak/ko)
Komentarze (0)
Najnowsze
-
11:26
Zbieraj wodę, oszczędzaj pieniądze. Kraków promuje mikroretencję
-
10:31
Muzeum Lotnictwa Polskiego restauruje wyjątkowy samolot rolniczy
-
09:48
Buspas na ulicy Mikołajczyka zlikwidowany. Zmiany w organizacji ruchu
-
09:31
Cenne pamiątki z Auschwitz na aukcji w Niemczech. Komitet Oświęcimski krytykuje i apeluje
-
08:52
Jak zaplanować urlopy w 2026 roku? Majówka będzie krótka
-
08:10
Dziś Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych. Na polskich drogach ginie średnio pięć osób dziennie
-
07:36
Deszczowa niedziela w Małopolsce. W nocy ochłodzenie i opady deszczu ze śniegiem
-
07:12
Tragiczny pożar koło Limanowej. Zginęła jedna osoba
-
07:05
Kraków gotowy na zimę. Są całodobowe dyżury, mieszkańcy też mogą zgłaszać interwencje
-
06:00
Inwestycje w OZE: 19 listopada 2025 r. mija ważny termin
-
21:00
Caritas pomaga przez cały rok. O Światowym Dniu Ubogich i choince pod Oknem Papieskim
-
20:48
Premier o wyrokach ws. przejęcia nieruchomości w Szerzynach (pow. tarnowski): "Wygląda jak system"
-
20:43
Wojsko intensywnie wdraża nowy program strzelań bojowych