- A
- A
- A
Znamy się od zygoty
O przyjaźni, na którą jest się skazanym od urodzenia, a nawet wcześniej, wspólnych nocowaniach, zabawach „barbiami” i oglądaniu horrorów z zamkniętymi oczami, ale też o rywalizacji i konfliktach, które wybuchają z niczego, opowiadają Sylwii Paszkowskiej pisarka Gaja Grzegorzewska i managerka kultury Olga Lany. Chociaż w ich relacji bywały trudne chwile, zgodnie przyznają, że te konflikty nie mają dziś większego znaczenia, bo fundament ich przyjaźni jest zbyt silny.
Autor:
Sylwia Paszkowska
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
10:55
Czym w praktyce jest Niebieska Karta?
-
10:50
Wypadek w ścisłym centrum Tarnowa. Sprawca był trzeźwy
-
10:48
Wyjęta spod prawa? Prawo autorskie a sztuczna inteligencja
-
10:34
Czego dowiedzieliśmy się o sztucznej inteligencji, dziennikarstwie, mediach społecznościowych i o sobie samych?
-
10:31
W Tarnowie pojawią się autobusy elektryczne
-
10:07
5 osób i 15 kilogramów narkotyków. Grupa została rozbita
-
10:01
Hieny cmentarne z Sądecczyzny staną przed sądem
-
09:31
Rozpoczyna się przebudowa jednej z dróg powiatowych w gminie Libiąż
-
09:03
Z zewnątrz jak nowy, w środku do remontu. Budynek przy olkuskim urzędzie będzie odnowiony