Najtrudniejsze bariery są w głowach
Wiele budynków użyteczności publicznej, szkół, teatrów czy urzędów wciąż nie jest w pełni dostosowanych do potrzeb osób z ograniczoną mobilnością. W przypadku instytucji mieszczących się w zabytkowych kamienicach modernizacja bywa szczególnie trudna. W takich sytuacjach niezbędne staje się poszukiwanie alternatywnych rozwiązań.
Teatr BARAKAH od wielu lat pragnie wspierać osoby z niepełnosprawnościami. Jako jeden z nielicznych teatrów w Krakowie organizuje spektakle tłumaczone na język migowy PJM. Staramy się, jak możemy. Jesteśmy teatrem, prowadzonym przez Fundację Dziesięciu Talentów. Bardzo bliskie są nam tematy osób z niepełnosprawnościami. Wydaje mi się, że przede wszystkim te osoby mają bardzo małą możliwość uczestnictwa w kulturze – mówi Michał Nowicki.
Coraz częściej podkreśla się jednak, że równie istotne jak fizyczne dostosowanie przestrzeni są bariery mentalne. To one w dużej mierze decydują o tym, czy osoba z niepełnosprawnością czuje się pełnoprawnym uczestnikiem życia społecznego. Uprzedzenia, nadmierna ostrożność lub brak empatii potrafią być bardziej dotkliwe niż brak podjazdu. Kluczowe znaczenie ma język i sposób, w jaki podchodzi się do osób z ograniczeniami. Czy traktuje się je z partnerskim szacunkiem, czy raczej przez pryzmat ich niepełnosprawności? Ważnym elementem budowania dostępności jest umożliwienie samodzielnego decydowania o własnych potrzebach.
Chodzi o to, by ktoś oddał mi decydowanie, czy jak chcę, mogę to zrobić. Jestem w stanie podjąć decyzję, która będzie uczciwa. "Czy chcesz?" będzie lepszym pytaniem niż "Czy dasz radę?". Czasami ktoś nie pyta, bo myśli, że tak trzeba. Może to odebrać godność, człowieczeństwo, ponieważ każdy chce być ważny. Chcemy podejmować decyzje – mówi Katarzyna Wnęk-Joniec.
(cała rozmowa do posłuchania)