Według pierwotnych planów, docelowy zjazd z autostrady w Brzesku miał być gotowy w 2014 roku. Do tego czasu taką funkcję miała spełniać przebudowana za pieniądze GDDKiA ulica Leśna. Jednak już dawno było wiadomo, że będzie rolę tę będzie musiała pełnić dłużej.

Umowę na budowę łącznika autostrady A4 z drogą krajową 94 (dawną starą krajową czwórką) podpisano w marcu 2014 roku. Od tego czasu wykonawca miał 20 miesięcy na zaprojektowanie dwukilometrowej drogi oraz 200-metrowej estakady, zdobycie wszystkich potrzebnych pozwoleń oraz wybudowanie zjazdu.

Firma IMB Podbeskidzie potrzebne dokumenty ma już w ręce i powinna ruszyć z pracami na początku lutego, ale z poważnymi obawami o listopadowy termin zakończenia budowy. Jak dowiedziało się Radio Kraków, firma już wstępnie zasygnalizowała GDDKiA, że może się "nie wyrobić".

„Mimo wysiłków, trochę przedłużyło się projektowanie. To nie była nasza wina. Weszło nowe prawo geodezyjne i dłużej trwały podziały działek. Jest tam do przełożenia m.in. gaz wysokoprężny. GAZ-SYSTEM powiedział nam już, że na przekładkę wpuści nas najwcześniej w kwietniu, a to z kolei limituje budowę nasypu. Mam świadomość ryzyka, co może spowodować przesunięcie terminu do wiosny 2016” - mówi wiceprezes IMB Podbeskidzie. Jak jednak podkreślał w rozmowie z Radiem Kraków, na razie obowiązującym terminem jest końcówka roku i będzie robił wszystko, żeby go dotrzymać.