Nikt mi już nie odda uczuć jakie się ma podczas ceremonii medalowej. - powiedział w rozmowie z Kubą Nizińskim Grzegorz Sudoł. Krakowianin nie ma wątpliwości, że ten medal przyznany wcześniej mógł zmienić bieg jego kariery. - Nie ma się już teraz nad czym zastanawiać i trzeba iść dalej. - dodał Sudoł.
Zawodnik AZS AWF Kraków formalnie doczekał się sprawiedliwości i został ogłoszony brązowym medalistą mistrzostw świata, które odbyły się w 2009 roku w Berlinie. Oficjalnie pismo w tej sprawie wystosowało Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych.
Krakowianin w Berlinie zajął czwarte miejsce na 50 kilometrów. Po latach okazało się, że Rosjanin Siergiej Kirdiapkin złoto zdobył wspomagając się dopingiem. W tych okolicznościach mistrzem świata został Norweg Trond Nymark, a srebro trafi do Hiszpana Jesusa Angela Garcii.
Grzegorz Sudoł niedowano był gościem programu Sport w Radiu Kraków, w którym zapowiedział, że po Rio kończy sportową karierę.
Grzegorz Sudoł jest trzykrotnym uczestnikiem igrzysk olimpijskich. Krakowianin startował w Atenach, Pekinie i Londynie. Podczas swojego pierwszego startu zajął 7 miejsce. Oprócz przyznanego teraz medalu brązowe mistrzostw świata, największym sukcesem Sudoła jest srebro wywalczone podczas Mistrzostw Europy w 2010 roku w Barcelonie.
KN