SCT dyskryminuje mieszkańców Wieliczki i całego powiatu wielickiego
– poinformował przewodniczący klubu KO w Radzie Miejskiej w Wieliczce Jakub Kostrz.
W piśmie do wojewody radni podkrakowskiej Wieliczki podkreślili, że nie są przeciwni idei czystego transportu i poprawie jakości powietrza w Krakowie i okolicach, ale ich zastrzeżenia budzi sposób wprowadzenia SCT i jej kształt. Zwrócili uwagę m.in. na granice SCT – do IV obwodnicy autostradowo-ekspresowej, co – zdaniem radnych – w praktyce oznacza niemal cały Kraków i problemy dojazdu do pracy, szkół, urzędów dla właścicieli starszych samochodów. Według samorządowców Wieliczki Rada Miasta Krakowa nie wzięła pod uwagę głosów mieszkańców gmin ościennych. Władze tych gmin apelowały do władz Krakowa o sprawiedliwe zasady SCT.
Wniosek trafił na biurko wicewojewody Elżbiety Achinger, która zapowiedziała, że sprawa będzie analizowana prawnie.
Wcześniej wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar powiedział PAP, że uchwała o SCT budzi jego zastrzeżenia ze względu na nierówne traktowanie mieszkańców Małopolski – ci mieszkający w Krakowie będą mogli jeździć starymi samochodami, a ci spoza Krakowa będą musieli kupić nowe auta lub płacić za wjazd do SCT.
Rada Miasta Krakowa w czwartek po północy uchwaliła SCT w Krakowie
Za" głosowali radni KO i Nowej Lewicy. Przeciw było PiS. Wstrzymał się od głosu klub Kraków dla Mieszkańców.
Zgodnie z przyjętą uchwałą, SCT w Krakowie zacznie obowiązywać 1 stycznia 2026 r. Do SCT nie wjadą samochody z normą silnika euro niższą niż EURO 4 lub wyprodukowane przed 2005 r. oraz diesle z normą euro niższą niż EURO 6 lub wyprodukowane przed 2014 r. Kierowcy samochodów niespełniających warunków będą musieli zapłacić za wjazd do Krakowa. Mieszkańców samego Krakowa, którzy kupili samochód przed wejściem w życie uchwały, SCT nie będzie obowiązywać.
Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski podczas sesji podkreślił, że SCT przyczyni się do polepszenia jakości powietrza i do zmniejszenia korków. Mówił też o przepisach, które zobowiązują do ustanowienia SCT – chodzi o ustawę o elektromobilności i paliwach alternatywnych, nakładających obowiązek wprowadzania SCT przez ponad 100-tysięczne miasta, w których przekroczony jest poziom dwutlenku azotu (NO2) w powietrzu; oraz o wojewódzki program ochrony powietrza.
Przeciwnicy oceniali, że SCT narusza konstytucyjne prawo wszystkich obywateli do równego traktowania, także prawo do własności prywatnej i dysponowania nią. Jak przekonywali, SCT w proponowanym kształcie zwiększy podział na osoby zamożne i biedne. Ich zdaniem niemożliwa jest również skuteczna weryfikacja wszystkich samochodów wjeżdżających do Krakowa. Wątpliwości przeciwników budzi także sposób przeprowadzenia konsultacji społecznych nt. uchwały o SCT i późny termin publikacji podsumowania tych konsultacji.
Gdzie obowiązują Strefy Czystego Trasportu?
Strefy czystego transportu obowiązują w wielu europejskich miastach, ale często ograniczają się do ich centrów. Od lipca 2024 SCT obowiązuje w Warszawie, gdzie obejmuje większość Śródmieścia i fragmenty otaczających go dzielnic. Do strefy nie mogą wjechać pojazdy z silnikiem benzynowym (w tym LPG) starsze niż 28 lat (licząc od 2025 r.) lub niespełniające normy euro 2 i pojazdy z silnikiem Diesla (w tym LPG) starsze niż 20 lat lub niespełniające normy euro 4.
Zgodnie z zapowiedziami warszawskiego ratusza wymagania stawiane autom będą zaostrzane co dwa lata. I tak w 2026 r. do SCT wjadą: pojazdy z silnikiem benzynowym (w tym LPG) spełniające normę euro 3 lub wyprodukowane nie wcześniej niż w 2000 r. (tj. maksymalny wiek pojazdu w roku wdrożenia – 26 lat); pojazdy z silnikiem Diesla (w tym LPG) spełniające normę przynajmniej euro 5 lub wyprodukowane nie wcześniej niż w 2009 r. (tj. maksymalny wiek pojazdu w roku wdrożenia – 17 lat).