- Dokarmiane będą głównie jelenie, sarny i dziki – mówi Paweł Szczygieł, nadleśniczy nadleśnictwa Stary Sącz. "Dokarmianie ma miec charakter inwerwencyjny. Gdy się pojawią niekorzystne warunki, wysoka pokrywa śniezna i niskie temperatury to zainterweniujemy" - tłumaczy Szczygieł.

W lasach wykładane będą też solne lizawki, które są źródłem minerałów dla zwierząt. Natomiast dla ptaków przygotowano kule tłuszczowe zatopione w ziarnach słonecznika i pszenicy.

 

 

(Bartosz Niemiec/ko)