Mieszkańcy bloków, których poddasza nietoperze wybrały na swoje schronienie, mówią jednak przede wszystkim o uciążliwości skrzydlatego sąsiedztwa.

- To jest horror, jak ptaki Hitchkoka – mówi Alicja Susuł z bloku przy ul. Kr. Jadwigi 23 w Nowym Sączu. - Ludzie się boją, dzieci się boją. Jedna z sąsiadek wyjechała na kilka dni do sanatorium i po powrocie zastała w domu ponad 50 nietoperzy. Inna sąsiadka, 95-letnia, którą się opiekuję, zadzwoniła do mnie kiedyś w środku nocy po pomoc bo nietoperz usiał jej na twarzy.