- "Uważam, że to otwarcie się na imigrantów, zupełnie obcych nam kulturowo jest dużym zagrożeniem i może być wielkim błędem patrząc z perspektywy dłuższego czasu" – uważa Ryszard Nowak. - "Jestem prezydentem tego miasta, ale odpowiadam teraz, jako Ryszard Nowak, gdyby to ode mnie zależało mówię stanowczo nie".

Prezydent Nowego Sącza zapowiedział też w rozmowie z Radiem Kraków, że osoby czy instytucje, które same zdecydują się zaprosić uchodźców, nie będą mogły liczyć na pomoc ze strony miasta w tej sprawie.

- "Jeżeli ktoś zdecyduje się na to by zaprosić do siebie imigrantów, by próbować im pomóc to niech ma świadomość, że bierze odpowiedzialność za te osoby i niech sobie z tym radzi" - mówi prezydent Nowego Sącza.  

Zdaniem prezydenta zdecydowana większość uchodźców to imigranci ekonomiczni, którzy z racji kultury w jakiej wyrośli i wyznawanej religii nie będą w stanie zasymilować się ze społeczeństwami krajów Europy. Ryszard Nowak nie wykluczył przy tym, że Nowy Sącz przyjmie dwie polskie rodziny z Donbasu.

 

Sławomir Wrona/ar